sobota, 28 czerwca 2014

ORANGE, czyli przymiarka do lata

Bransoletka i naszyjnik wykonane techniką sznura szydełkowo - koralikowego 
to moje pierwsze prace tą metodą.
Wybrałam bardzo mocny kolor, bo pomarańczowy lub orange - jak kto woli :)
Ja lubię ORANGE :))

bransoletka, sznur szydełkowo - koralikowy, naszyjnik, orange

bransoletka, sznur szydełkowo - koralikowy, naszyjnik, orange

bransoletka, sznur szydełkowo - koralikowy, naszyjnik, orange
Przyznam, że sporo czasu zajęło mi wykonanie tych dwóch rzeczy
Ile razy zaczynałam, ile razy prułam, 
a te maleństwa i tak trudno było utrzymać w ryzach :(
W końcu je opanowałam i powstał letni komplecik,
a może zimą też posłuży - dla rozjaśnienia ponurych dni :)
Ale na razie nie myślimy o zimie, mamy lato i wesołą biżuterię :)

Sznury koralikowe oprawiłam w końcówki w kolorze mocno spatynowanego srebra.
Naszyjnik ma zapięcie dekoracyjne, lecz minimalistyczne. Noszę je z boku, jako ozdobę.
Bransoletka natomiast ma zapięcie klasyczne, na karabińczyk, 
i tu pojawia się problem - nie umiem jej sama zapiąć :(
Macie na to jakiś patent?

Z radości, że wreszcie skończyłam ten komplet - napstrykałam dużo zdjęć, no to lecimy :)

bransoletka, sznur szydełkowo - koralikowy, naszyjnik, orange

bransoletka, sznur szydełkowo - koralikowy, naszyjnik, orange

bransoletka, sznur szydełkowo - koralikowy, naszyjnik, orange

bransoletka, sznur szydełkowo - koralikowy, naszyjnik, orange
 
bransoletka, sznur szydełkowo - koralikowy, naszyjnik, orange

I co sądzicie o tym zestawie?

A macie na jakiś patent na zapinanie bransoletki na karabińczyk?
Oprócz pomocy kogoś innego :)

9 komentarzy:

  1. Wyszło Ci super!
    Pozdr i zapraszam do nas na nowe kąty www.swiatkarinki.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Energetycznie i soczyście, czyli tak jak powinno być na lato:)

    OdpowiedzUsuń
  3. super komplet, ja raczej działam w decoupage ale mam ochotę sprawdzić czy potrafię zrobić takie cudo na szydełku:)
    pozdrawiam
    Mag

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się trochę "nabiedziłam" nad tym, ale w końcu - udało się :)

      Usuń
  4. Na miniaturce zdjęcia , komplet wygląda ja lina lniana...

    OdpowiedzUsuń
  5. Komplet śliczny,bardzo soczysty kolorek :)
    Czasem jak nie mogę zapiąć karabińczyka, jedną końcówkę bransoletki przyciskam do krawędzi biurka lub stolika ,tą ręką a właściwie nadgarstkiem na którym mam bransoletkę drugą zapinam ,zazwyczaj się udaje ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczny pomarańcz. Też taki lubię :) Gdzieś widziałam zdjęcie jak zapinać samodzielnie bransę na karabińczyk. Użyto w tym celu częściowo rozgiętego spinacza biurowego. Jedną stroną (zagiętą) był zaczepiony o łańcuszek dystansowy bransoletki a za rozprostowany koniec trzymano z drugiej strony palcami ręki na której chciano zapiąć bransoletkę. Nie wiem czy dosyć jasno wytłumaczyłam. Wydaje mi się, że to było na blogu - Różany Kącik Dzieł Rąk Własnych. Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń

Ciszę się, że do mnie zaglądasz. Dziękuję za komentarz