niedziela, 27 lipca 2014

Jak sfotografować lustro? Poradnik

Ostatnio prezentowałam posty z lustrami decoupage, a mam ich jeszcze kilka w przygotowaniu,
i przy okazji robienia zdjęć luster trafiłam na problem - jak je sfotografować?
Kilka słów na ten temat, ale od razu uprzedzam, że nie będzie to poradnik fotograficzny, 
bo nie jestem fachowcem w tej dziedzinie :(

Dokładnie, to chodzi o taflę lustra, która, jak wiadomo odbija obraz. 

Nieciekawy to widok, gdy w lustrze widać rękę z aparatem fotograficznym, bo nie o to tutaj chodzi.
W końcu chcę się pochwalić moją pracą decoupage :-)

A jeśli ustawię się tak, że nie widać mojej ręki, to z kolei odbijają się w lustrze inne meble, sufit lub lampa. W przypadku tej ostatniej, to efekt jest już całkiem do niczego, bo tworzą się rozbłyski.
Poza tym, aby uniknąć niepożądanego odbicia w lustrze - ustawiałam je pod kątem w stosunku 
do płaszczyzny aparatu fotograficznego, lub kładłam i uzyskiwałam nieciekawe linie perspektywy.

 

I co zrobić?

 Ustawic na wprost - efekt odbicia obrazu, po skosie, na leżąco - jakieś dziwne linie, lustro nie jest kwadratem.
Kombinowałam, ustawiałam i w końcu wpadłam na najprostsze możliwe rozwiązanie :))
W tym miejscu wcale nie podam Wam ustawień aparatu, przysłony, migawki ;)

Pomysł

Ustawiam lustro na wprost siebie (odbijam się w lustrze), aparat ustawiam na statywie tzn. na książce lub na jakimś naczyniu :) - obojętnie, co jest pod ręką.
Robię zdjęcia, dobierając ustawienia - ostrość, oświetlenie, balans bieli, ISO itp. itd.
Trochę napstrykam tych zdjęć, wrzucam je do komputera, wybieram to najlepsze, które mi odpowiada.

 

Co dalej?

A dalej, to otwieram najprostszy program graficzny, np. Paint. Za pomocą "kształtów" zaznaczam obszar tafli lustra (prostokąt lub kwadrat) i wypełniam ten obszar białym kolorem,
stosując opcję "wypełnienie - pełny kolor".
W ten sposób uwidacznia się, to co dla mnie najważniejsze, czyli rama lustra, a tafla lustra - nie istnieje. Przedmiot ustawiony jest na wprost, czyli widać idealnie krawędzie i proporcje.
Obróbka zdjęcia jest bardzo prosta i to jest właśnie zaleta tej metody :)

Przedstawiam poniżej zdjęcie lustra, nad którym jeszcze decoupagowo pracuję,
a zastosowałam opisaną metodę fotografowania.

PRZED obróbką zdjęcia


PO obróbce zdjęcia


Jest różnica, prawda?

 Inne przykłady zdjęć

 A jak Wy radzicie sobie z fotografowaniem lusterek?
Czy też zwracacie uwagę na to, co odbija się w lustrze? Ciekawa jestem Waszych spostrzeżeń.

piątek, 18 lipca 2014

Czarne lustro z kwiatem ciemiernika

Dzisiaj pokażę Wam następne moje lustro.
Czarne lustro decoupage z motywem białych kwiatów ciemiernika.
Delikatne, złote motywy uwypukliłam odrobiną złotej konturówki i ... wyszło barokowe lustro.
Jakby na przekór temu bogactwu, dla kontrastu, zawiesiłam je na wstążkach z rafii w naturalnym kolorze:)
Krawędzie wewnętrzne i zewnętrzne lekko wycieniowałam czarnym kolorem.
Nie będę się dalej rozpisywać. Oglądajcie :) 
Ciekawa jestem Waszych opinii

lustro decoupage, czarne, białe kwiaty, rafia
lustro decoupage, czarne, białe kwiaty, rafia
lustro decoupage, czarne, białe kwiaty, rafia
 lustro decoupage, czarne, białe kwiaty, rafia
lustro decoupage, czarne, białe kwiaty, rafia
 lustro decoupage, czarne, białe kwiaty, rafia
lustro decoupage, czarne, białe kwiaty, rafia

sobota, 12 lipca 2014

Lustro brązowe - dmuchawce - tutorial

Dawno nie pisałam o lustrach, a więc czas to naprawić, bo ostatnio powstało ich kilka.

Lustro decoupage z motywem "dmuchawce, latawce, wiatr" to piękne lustro, 
w odcieniu głębokiego, ciepłego brązu. 
Ozdobiłam je dmuchawcami i innymi letnimi motywami. 
Zawiesiłam na wstążeczkach w odcieniach złota.

lustro decoupage brązowe_dmuchawce

A oto szybki tutorial

1. Lustro, zakupione w IKEI, pomalowałam brązową bejcą, a właściwie farbą do drewna, przeznaczoną na zewnątrz. Brzmi skomplikowanie, ale właśnie taka pozostała mi po malowaniu barierek na tarasie :) Uzyskałam głęboki, ciepły, czekoladowy odcień, który uwypukla rysunek naturalnych słojów drewna.

lustro decoupage brązowe_dmuchawce

2. Wybrałam wzór z papieru decoupage: dmuchawce, latawce i - chyba - jaskry. Wycięłam i przymierzyłam do ramy lustra, rozmieściłam.

lustro decoupage brązowe_dmuchawce

3. Dobrałam kolor wstążeczek, na których będzie zawieszone lustereczko.

lustro decoupage brązowe_dmuchawce

4. Z użyciem kleju do decoupage przykleiłam motyw. Ponieważ jest on z papieru, to musiałam go najpierw namoczyć, poczekać chwilę a następnie odcisnąć nadmiar wilgoci.

lustro decoupage brązowe_dmuchawce

5. W drugim narożniku lustra wymalowałam odręcznie (!) pojedyncze - nie wiem jak je nazwać - lotki dmuchawca. Najpierw pooglądałam trochę zdjęć w internecie, aby zobaczyć szczegóły.
Na zakończenie - lakierowałam całość kilka razy.

lustro decoupage brązowe_dmuchawce

6. Zamocowałam metalowe wkrętki, zawieszki i do nich przywiązałam wstążeczki. Aby węzły były trwałe, użyłam trochę kleju.

lustro decoupage brązowe_dmuchawce

7. No i mamy efekt końcowy :)

lustro decoupage brązowe_dmuchawce
lustro decoupage brązowe_dmuchawce
I jakie wrażenia? :) Podoba się Wam?

Mamy lato!

piątek, 4 lipca 2014

Skrzyneczka dla dziewczynki - tutorial decoupage

Różowa szkatułka decoupage, z misiem, to prezent dla malutkiej Zosi.
Zosia, gdy podrośnie - bo dopiero raczkuje :) - będzie mogła trzymać w niej swoje skarby.
I tak też została zadedykowana ta skrzyneczka

Skarby małej Zosi

Różowe cudo prezentuje się tak


A teraz tutorial, czyli prawie wszystkie etapy pracy, które uwieczniłam na zdjęciach:

1. potrzebne materiały to: drewniana skrzyneczka, serwetki, farby

2. wieczko skrzyneczki pomalowałam białą farbą - schnie, podparte drewnianą łyżką kuchenną :)
3. wieczko posmarowałam cienką warstwą kleju, poczekałam chwilę, aż trochę przeschnie tak, by nie kleił się do palców. Przyłożyłam wybrane motywy z serwetek i żelazkiem nastawionym 1 kropkę, przez papier do pieczenia, naprasowałam je
 

4. ponieważ wieczko szkatułki jest większe niż motyw których chciałam wykorzystać, więc musiałam dokleić drugi motyw z tej samej serwetki - nie chciałam na wieczku dwóch misiów. Na zdjęciu widać miejsce łączenia serwetek

5. miejsce to zamaskowałam naklejając delikatny wzór kwiatowy, który występował u góry serwetki
6. na dolnej części skrzyneczki miały znaleźć się białe kwiatki, ale ponieważ dół miał być różowy, to musiałam najpierw podmalować małe fragmenty tła na biało i na to dopiero przykleić kwiatuszki. Na drukarce laserowej wydrukowałam napis "Skarby małej Zosi" - w lustrzanym odbiciu, wycięłam go i przymierzyłam do skrzyneczki
7. pomalowałam dolną część szkatułki farbami w odcieniach różu, a następnie tzw. "suchym pędzlem" przetarłam białą farbą. Napis pokryłam trzykrotnie preparatem Transfer Glaze, cienkie warstwy i każda kolejna pod kątem 90 stopni do poprzedniej
8. wysuszony napis, pokryty preparatem, odwróciłam na "lewą stronę" i mocząc palec w wodzie delikatnie rolowałam biały papier. Robiłam to etapami i bardzo delikatnie, aby nie zniszczyć tej delikatnej błonki, którą utworzył preparat. Ostrożnie wycięłam napis i, na klej do decoupage, przykleiłam do skrzyneczki
9. na rancie wieczka przykleiłam szarą, bawełnianą koronkę - motyw nawiązujący do wzoru na serwetce
 
10. wnętrze szkatułki pomalowałam na różowo i przetarłam suchym pędzlem na biało - podobnie, jak na zewnątrz. Wieczko, natomiast, pomalowałam na biało i przykleiłam dwa motyle


11. a potem to już tylko lakierowanie, lakierowanie i lakierowanie ... nawet nie zliczę ile warstw położyłam, ale na wieczku jest najwięcej :) Widać na zdjęciu, że najlepiej lakieruje mi się przy komputerze :)
12. no i nareszcie mamy efekt końcowy

Uff, ale się rozpisałam :)
Jeśli ktoś dotrwał do końca, to gratuluję cierpliwości :)
Sobie również gratuluję cierpliwości  :)

A jeśli komuś trochę pomogłam zrozumieć tajniki decoupage, to bardzo się cieszę.
Szkatułka wymagała wiele pracy i trudno mi dokładnie opisać wszystkie etapy pracy szczegółowo.
Ale jeśli coś jest niejasne, to piszcie - postaram się odpowiedzieć bardziej dokładnie:)