sobota, 17 stycznia 2015

Czy te oczy mogą kłamać, czyli ... Pan PINGWIN

Świąteczny czas dobiegł już końca. Za kilka dni będziemy rozbierać choinkę i chować świąteczne ozdoby do pudeł. Ale zanim je schowamy, chciałam Wam przedstawić Pana PINGWINA.

Wymyśliłam sobie, że zrobię bombkę filcowaną metodą na sucho.
Zaprojektowałam wzór - pingwin stojący na krze lodu, wśród bezkresu mórz i oceanów. Ponieważ rysować nie umiem, znalazłam w necie obrazek sympatycznego pingwina.
Całą kompozycję naniosłam na styropianową bombkę i zaczęłam filcowanie. Kłuję tą igłą i kłuję, aż doszłam do oczu Pana PINGWINA.
Drobne elementy. Jak oddać ich wierność, aby wyglądały realnie? Białe źrenice w czarnej obwódce, na tle białej buźki. No to kłuję i kłuję :) Tak bardzo starałam się zrobić to dokładnie, że styropian w tym miejscu zrobił się wklęsły, a Pan PINGWIN chyba przypomina inne zwierzę :)

bombka filcowana na sucho - pingwin
Pan PINGWIN w całej okazałości
bombka filcowana na sucho - pingwin
Na bombce są swa pingwiny. Ten po drugiej stronie wygląda trochę lepiej od swojego brata :)
bombka filcowana na sucho - pingwin
Filcowanie takich drobiazgów muszę jeszcze potrenować, albo projektować większe wzory :)

Jeszcze nie wiem jaki będzie los tej bombki, bo nie chcę nikogo straszyć :)
Pewnie ją odfilcuję i przerobię, ale już zupełnie inną techniką :)
Trzeba jakoś zamaskować te wklęsłości :))

6 komentarzy:

  1. Какая прелесть расчудесная!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przydałoby się jeszcze jedno zdjęcie, poglądowe, żeby dało się ocenić wielkość bombki. Np. zdjęcie koło banana, albo pudełka zapałek ;)
    Swoją drogą - słodziak ;)

    OdpowiedzUsuń

Ciszę się, że do mnie zaglądasz. Dziękuję za komentarz