Zainteresowania młodego mężczyzny - Michał lat 9, to: piłka nożna i Leo Messi.
Ja takich nie mam, więc od razu postawiłam na wenę twórczą. A konkretnie na wenę mojej córki, która jest autorką tego projektu :)
Zaplanowałam w tym roku opracować kilka tutoriali decoupage, a to pierwszy z nich :) A więc po kolei:
- dolną część skrzyneczki pomalowałam w pionowe pasy: granatowe i czerwone, a wieczko na żółto
- wnętrze szkatułki pomalowałam kolorem jasny beż, a spód w kolorze zielonej murawy. Moja córka wymyśliła, że właśnie tutaj będzie boisko piłkarskie :)
- aby wymalować równe, cienkie linie użyłam wąskiej taśmy malarskiej - i tu uwaga, taśma nie może być zbyt mocno klejąca, bo już mi się kiedyś zdarzyło, przy innej pracy, że wraz z oderwaną taśmą odszedł mi też lakier, obrazek i farba :(
Półkola na boisku wymalowałam odrysowując mały kieliszek i monet - wybrałyśmy zdjęcia z Leo Messim, zostały one wydrukowane na papierze fotograficznym, na drukarce laserowej
- zdjęcia przykleiłam na wieczko i pocieniowałam je ciemniejszym odcieniem żółtego. Jak widać, przy okazji zdjęcia się wybrudziły, ale udało się je doczyścić :) Krawędzie wieczka również pocieniowałam tym kolorem. Polakierowałam całość
- przyszedł czas na piłki - znalazłam obrazki z różnymi ujęciami piłek, wydrukowałam je, dopasowując wielkością do drewnianych badzików. Bo, jak wymyśliła moja córka - piłki powinny być 3D
- wycięłam motywy, przykleiłam do drewna, a boki krążków pomalowałam na czarno - piłki gotowe
- przymierzyłam na wieczku, gdzie ułożyć te piłki. Zaznaczyłam miejsca flamastrem, a następnie nożem zdarłam lakier i farbę. W ten sposób drewno przyklei się bezpośrednio do drewna, co wzmocni miejsce połączenia - mój mąż słusznie zauważył, że Michał nie tylko będzie oglądał te piłki, ale z pewnością będzie je drapał, pstrykał, zahaczał itd. :)
- nałożyłam klej wikol na wydłubane miejsca na wieczku, odczekałam chwilę, aby klej wsiąkł w drewno, ponownie troszkę nałożyłam i rozprowadziłam mniej więcej w obrębie piłki. Nałożyłam odrobinę kleju na odwrotną stronę piłki (na surowe drewno) i przyłożyłam do wieczka skrzynki. Docisnęłam, nadmiar kleju wyszedł. Zebrałam go wykałaczką. Całość polakierowałam kilka razy, choć przy tych piłkach nie było łatwo manewrować pędzlem :)
- aby skrzynka była spersonalizowana, konieczny jest oczywiście napis - czyli przepis na transfer! Na wewnętrznej stronie wieczka przymierzyłam napis, wydrukowany na drukarce laserowej, w lustrzanym odbiciu
- napis przyłożyłam wydrukowaną stroną do wieczka (przypominam - było już pomalowane i raz polakierowane), przykleiłam taśmą malarską, dokładnie dociskając
- pomoczyłam napis wacikiem nasączonym acetonem, tak by dokładnie się namoczył i delikatnie podniosłam kartkę. Napis odbił się, wyszła wersja vintage - dla chłopca chyba niezbyt atrakcyjna :( Szybka decyzja - napis trzeba wzmocnić
- kolejno, wszystkie literki pociągnęłam czarną farbą - mozolna praca - a obok przykleiłam piłkę - taką samą metodą, jak na wieczku. Pozostało już tylko lakierowanie
Jeśli dotrwaliście do końca, to gratuluję cierpliwości :)
Dla przypomnienia:
- skrzyneczka dla dziewczynki - tutorial tutaj
W najbliższym czasie postaram się przygotować post na temat różnych technik transferowania, bo za każdym razem wychodzą inne efekty :)
Gosia :)
Super! Zarówno pomysł (pozdrowienia dla córki), jak i wykonanie :-) ja od siebie być może dodałabym herb FC Barcelony, ale to tylko dlatego, że bardzo lubię ten klub i kiedyś byłam piłkarskim fanatykiem :-P osobiście nigdy nie widziałam serwetek z piłkarzami i właściwie nie wiem czemu ich chyba po prostu nie robią, bo to świetny pomysł ;-) ja mam tylko kilka małych serwetek z wizerunkiem piłki nożnej, ale do takiego projektu i tak byłyby zbyt duże, bo piłka jest wielkości spodka ;-) a ja i tak jeszcze nie zaczęłam zabawy z decoupage, więc kto wie, może podobny motyw stanie się moim pierwszym, dziękuję za inspirację :-) tymczasem gratuluję raz jeszcze świetnego pod każdym względem projektu i cierpliwie czekam na post o transferach - coś tam o nich wiem, ale miło będzie poczytać, bo jestem więcej niż pewna, że dowiem się wielu nowych, ciekawych rzeczy. Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńAsia
Oglądam raz jeszcze i muszę to napisać, bo zapomniałam... Boisko piłkarskie jest niesamowite! Te równe, perfekcyjne linie to mistrzostwo świata! :-) Dla mnie byłoby wyzwaniem namalować takowe mając przed sobą płaską powierzchnię, a już zupełnie nie wyobrażam sobie malowania czegoś takiego w środku skrzynki gdzie jest to po prostu niewygodne! Naprawdę podziwiam zdolności, staranność i anielską cierpliwość :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo :) Rzeczywiście boisko wymagało trochę pracy. Przede wszystkim trzeba było czekać aż kolejne linie wyschną, by móc malować następne, czyli lekcja cierpliwości. A że są proste, to już zasługa taśmy malarskiej :))
UsuńŚwietnie - naprawdę świetnie to wygląda. Mogę tylko pomarzyć o takim talencie i cierpliwości :)))) Nie wspominając o kreatywności :) Naprawdę dobra robota :)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze fajna skrzynka tez bd musiał zrobić taką swojemu synowi :P
OdpowiedzUsuńChętnie zobaczę efekt Twojej pracy :)
UsuńWow, normalnie mogę pozazdrościć, bo za dzieciństwa takiego cuda nie miałem ;) Zamiast jednej piłki warto by zamieścić klubowy herb - tego mi tu chyba tylko brakuje.
OdpowiedzUsuńTak, to dobry pomysł :)
UsuńSuper skrzyneczka, świetny pomysł. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńextra, a to boisko w środku :-)
OdpowiedzUsuńŚliczna skrzyneczka, a środek jeszcze piękniejszy :)
OdpowiedzUsuńAleż to wymyśliłaś... i wykonałaś - rewelacja dla chłopaka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetna skrzyneczka :) Pomysłowo wykonana :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńwow to boisko w środku mnie zaskoczyło, świetny pomysł
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczna i oryginalna skrzyneczka :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOdlotowa skrzyneczka . Pozdrawiam serdecznie z Party Diany:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna skrzynka :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda ta skrzyneczka:)
OdpowiedzUsuń