Bohaterowie
- biała bluzka, której przytrafiły się rdzawe plamy- Pani Prezes - szefowa Pasmanterii Pasjonateria we Wrocławiu na ul. Łódzkiej
- Córka ma
Miejsce akcji
- dom- Pasmanteria Pasjonateria
Scenariusz
Córka ma stała się posiadaczką białej bluzki, która w niewiadomy sposób upstrzyła się rdzawymi plamkami. A bluzka była z gatunku tych "ulubionych".Po wielu nieudanych próbach ratowania jej w domu różnymi "niby" wybielaczami, Córka ma udała się po poradę do zaprzyjaźnionej Pani Prezes.
Pani Prezes bluzkę sama osobiście wybieliła i, o dziwo!, bluzka stała się bielsza :) ale te paskudy nie zniknęły :(
Pani Prezes uznała, że wobec tego trzeba je przykryć. W czeluściach i zakamarkach swojej pasmanterii wynalazła niemieckie termodżety. Takie cudo, co to się żelazkiem naprasowuje i ma się trzymać.
O dziwo, trzyma się :)
Bluzka jest jak nowa i jakby bogatsza, bo z błyskotkami :))
Teraz wygląda tak :)
A było tak :(
Gdyście mieli jakieś problemy z garderobą, albo zupełny brak pomysłu na cokolwiek - zapraszam do Wrocławia na ul. Łódzką 10, do sympatycznej pani Ani.
Albo, jeśli to zbyt daleko, na stronę FB pasmanterii.
Pozdrawiam w to upalne popołudnie, a jeszcze kilka gorących dni nas czeka :(
Świetny pomysł,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe ;)
OdpowiedzUsuńNo proszę bluzka jeszcze na tym zyskała :-)
OdpowiedzUsuńJej, wygląda super, ale pewnie bardzo czasochłonne ;)
OdpowiedzUsuńNo i mamy nową rzecz :)) taki pasmanteryjny recykling ;) Gratulacje !!!
OdpowiedzUsuńLubię takie patenty! Ja się przymierzam do malowania pisakami do tkanin w celu dania koszulkom drugiego życia ;)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł i co najważniejsze bluzka uratowana.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł - nie ma co od razu kupować nowych ciuchów :)
OdpowiedzUsuń