wtorek, 15 grudnia 2015

Przedświąteczne porządki w wirtualnym świecie

Za sprawą Asi Glogazy i jej postu o cyfrowych porządkach klik ja również poczułam potrzebę ogarnięcia mojego wirtualnego świata.
I tak:

Po pierwsze primo

"Odkurzyłam" katalog ze starymi zdjęciami, które przygotowałam do wrzucenia na bloga i tak sobie bidulki czekały, aż się zapomniały. W tych wykopaliskach znalazłam zdjęcia bombek, zdobionych techniką decoupagu.
Bombki zrobiłam dwa lata temu, kiedy moja przygoda z technikami handmade'owymi dopiero rozkręcała się :) Myślę, że teraz zrobiłabym je troszkę inaczej :))
W ogóle, kiedy oglądam moje pierwsze prace, to lekko się uśmiecham ... a taka byłam z nich dumna!
A więc uwaga BOMBKI Anno Domini 2013

 
 
   

I jeszcze jedna bombka - połączenie technik: decoupage i filcowanie i kombinowanie :)

   

Właśnie tę bombkę zgłaszam na IX wyzwanie w Decu Style

Po drugie primo

Przy okazji zdjęć na bloga zahaczyłam trochę o katalogi z prywatnymi zdjęciami.
Jestem sentymentalna, zdjęcia mają dla mnie dużą wartość i mam ich sporo. Tylko dlaczego te same zdjęcia zapisałam w katalogach: "zdjęcia z komórki", "zdjęcia różne", "foto inne"? Swoją drogą musiałam się nakombinować z nazwami katalogów, aby zapisać to samo, tylko inaczej :))
I w tym momencie pojawiło się u mnie coś na kształt postanowienia noworocznego ... ale nie chcę ubierać jeszcze tej myśli w słowa, bo wiadomo jak to jest z tymi postanowieniami :)

Po trzecie primo

Postanowiłam, że posprzątam moje konta pocztowe, bloga, Pinteresta oraz FB, czyli:

1. usunę strony, dawno temu polubione, a do których nie zaglądam, bo już mnie nie interesują
2. wyrzucę maile, które tylko zajmują przestrzeń, a już dawno zdezaktualizowały się
3. przewertuję linki i ulubione strony, poszukam ciekawych treści
4. przekartkuję zdjęcia z inspiracjami, bo czy nadal podoba mi się to samo?

Po czwarte primo

Przejrzę dyski na komputerze, dysk zewnętrzny i odpowiem sobie uczciwie na pytania:

1. Kiedy ostatnio korzystałam z tych plików, zdjęć, inspiracji? Jeśli to było więcej niż rok temu i przez ten czas mogłam się bez nich obejść, to czy na pewno są mi jeszcze potrzebne?

2. Czy nadal podobają mi się treści zawarte w tych plikach? Chyba troszkę zmienił mi się gust, potrzeby, umiejętności itd. Czas to zweryfikować :)


Jeśli ktoś miał siły, aby dobrnąć ze mną do końca tego posta, to gratuluję!
Na pewno warto poczytać bardziej szczegółowe porady Asi w sprawie sprzątania, odkurzania i czyszczenia świata wirtualnego. Podaje ona różne sposoby i narzędzia do tego.

Ja zrobię to, co jest na moją miarę :)
A jak Wy radzicie sobie z okiełznaniem tej ilości informacji i danych, które nas otaczają? Macie na to jakieś sposoby?

Gosia

12 komentarzy:

  1. Bombki rewelacyjne. Piękne.
    Jesli chodzi o mój wirtualny świat, to podobnie jak w rzeczywistym: szkoda wyrzucić, moze sie przyda. A wiadomo,ze nic dobrego z takiego podejscia nie wyniknie. I jest jak jest.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam tyle zdjęć , że już komputer stawia opór :-). Częśc przechowuję na zewnętrznym dysku. Trochę zrobiłam porządków.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bombki piękne! A co do porządków, to w komputerze mam większy bałagan niż w mojej pracowni i tak jak w realu nie mogę go opanować. Może to będzie moje postanowienie noworoczne:) Trochę mnie zmotywowałaś:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękne są te bombki :) Ja w swoim wirtualnym świecie też nic nie lubię wyrzucać dlatego zawsze jest syf :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też robię porządki...słabi mi idzie...
    Bombki cudne...radosnego świętowania...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne bombki.
    Mnie od czasu do czasu nachodzi faza na sprzątanie.
    Ostatnio robiłam porządek z mailami :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne bombki i super pomysł na cyber sprzątanie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Na początku czerwca postanowiłam dać sobie rok na uporządkowanie mojego świata. Nie tylko wirtualnego. Tu, wbrew pozorom szybciej zapanował ład. Porządkuję mój świat robótkowy. Technik, które uprawiam jest całkiem sporo, a co za tym idzie ilości nagromadzonych materiałów są ogromne. Małymi kroczkami dokopuję się do dna. I dobrze. Mam jeszcze pół roku i wierzę, że się uda:-)
    Pozdrawiam ciepło:*

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudne!
    Dziękuję za udział w Wyzwaniu!

    OdpowiedzUsuń

Ciszę się, że do mnie zaglądasz. Dziękuję za komentarz