... i zrobić się nie może ...
Czy też macie takie sytuacje?
Zaczynam jakiś projekt, robię, robię i okazuje się, że brakuje mi jakiegoś elementu, koralika, zakończenia - jednym słowem drobiazgu.
Odkładam moją robótkę, kupuję to co trzeba i ... nic. No właśnie nic.
Potem nie mam już zapału do dokończenia pracy :(
Mam w tej chwili kilka rozpoczętych bransoletek i nie mam weny, aby je dokończyć.
Pomyślałam, że może jeśli o tym napiszę i będę miała świadomość, że ktoś to przeczyta, to zmobilizuję się w ten sposób do dokończenia ich :)
A co jest teraz "na tapecie"?
Bransoletka sznur szydełkowo-koralikowy ze wzornika zaczerpniętego od Weroniki - korzystałam z Jej programu DBB. Fajna rzecz, ale o szczegółach napiszę, gdy wreszcie dokończę moją robótkę.
Do tej bransoletki brakuje mi zapięcia.
Wymyśliłam sobie, że będzie w miedzianym odcieniu - trzeba kupić.
Druga bransoletka, to też sznur szydełkowo-koralikowy, wykonany z dużych koralików w kolorze petroleum, na 4 koraliki w rzędzie. Szybko się robił :)
Jak widać zapięcie jest już wklejone z jednej strony, teraz trzeba dopasować długość bransoletki i ... wkleić drugą końcówkę zapięcia. To wszystko.
Następne dwie bransoletki, to bransoletki z rzemyka.
Żółta
- końcówki są już dopasowane wielkością, trzeba je wkleić i wybrać jakąś uroczą zawieszkę.
Zielona
- zapleść warkoczyk, po drodze montując zawieszkę, i wkleić w końcówki.
No i jak tu sobie poradzić z taką niemocą twórczą? Macie jakieś pomysły?
A może to tylko ja tak mam? :)
Motywująca może być satysfakcja ze skończonej pracy :) a także fakt ,że znalazłaby się spora liczba osób które z chęcią by obejrzały końcowe efekty :) Ja szczególnie jestem ciekawa tego sznura koralikowego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę szybkiego wykończenia rozpoczętych prac :)
Po namyśle stwierdzam, że samo napisanie tego posta trochę wpłynęło na moją motywację i chęć do pracy. Dzięki za miłe słowa
UsuńMoi zdaniem to nie,,niemoc twórcza,, tylko zwyczajne lenistwo hi hi hi
OdpowiedzUsuńNie jesteś odosobnionym przypadkiem bo mam to samo :(
Masa zaczętych robótek gdzieś po mieszkaniu się szwenda a na wykończenie chęci brak.
Pozdrawiam:)
http://mirosek.blogspot.com/
Już mi lżej na duszy, że nie tylko ja tak mam :)
UsuńNie tylko ja borykam się z miernym zapałem. Musisz sobie powiedzieć dokończę i tyle ;P Trzymam kciuki, że ci się uda :)
OdpowiedzUsuńWsparcie bardzo mi potrzebne, dzięki :)
UsuńDasz radę. Pomyśl o nas wszystkich czekających z niecierpliwość na zobaczenie twoich ukończonych dzieł. :)
OdpowiedzUsuńMożna gdzieś zakupić Twoje dzieła? Lub np. zamówić coś dla osób ze specjalnymi preferencjami?
OdpowiedzUsuń