Wiosny jeszcze nie widać, ale jest zielona bransoletka :)
Zrobiłam ją z rzemyków i sznurków, w różnych odcieniach zieleni, kamienia oraz metalowych elementów w srebrnym kolorze.
Zapięcie bransoletki to bardzo wygodny magnes.
Sama sobie nie umiem zapiąć bransoletki na karabińczyk, a przynajmniej mam z tym duże kłopoty :) więc ten rodzaj zapięcia jest jednym z moich ulubionych.
I tak, przymierzając bransoletkę na rękę, czekam na wiosnę w ten majowy weekend :)
Przyjdzie?
pozdrawiam
Gosia
Bardzo mi sie podoba, i taką to nawet umiem zrobić;). Ja na razie dziergam z koralików mankiety do bluzki, i skończyć nie mogę:)
OdpowiedzUsuńśliczna jest ;)
OdpowiedzUsuńW Ciebie Gosiu widać wiosnę, śliczne kolory, zachwycam się...pozdrawiam serdecznie...
OdpowiedzUsuńWiosna nas coś omija, ale może twoja zieleń ją przyciągnie :)
OdpowiedzUsuńWiosna zdecydowanie już się zadomowiła. Ba! Odnoszę wrażenie, że od kilku dni mamy lato:-)
OdpowiedzUsuńBransoletka bardzo mi się podoba. Bardzo!
Zwykła, a niezwykła :-)))
Pozdrawiam:-*
Śliczna ta zieleń :-)
OdpowiedzUsuńPiękna, lubię takie kolory i to połączenie ze srebrem. Super.
OdpowiedzUsuńMałgosiu, ona jest fantastyczna! baaardzo mi się podoba :)piękne kolory! :) ciekawa jestem czy będzie pasowała do nowej sukienki ;) myślę, że tak! :) Buziaki :)
OdpowiedzUsuńi mnie ostatnie natchnęło na różne bransoletki, widać to rozprzestrzenia się :D
OdpowiedzUsuńPiękna!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna kompozycja. Może nie jest wiosenna (bo jednak ten brąz), ale bardzo lubię takie połączenie. Dzięki za inspirację!
OdpowiedzUsuńPiękna propozycja :) Właśnie takie lubię.
OdpowiedzUsuń